luksfery
Wczoraj kolejny raz byłem bohaterem w swoim domu :) pomurowałem świetlik z pustaków szklanych wyszło cakiem całkiem
Wczoraj kolejny raz byłem bohaterem w swoim domu :) pomurowałem świetlik z pustaków szklanych wyszło cakiem całkiem
Podjeliśmy decyzje co do dachu, mianowicie uzgodniliśmy że jeszcze w tym roku trzeba położyć blachodachówkę, sytuacja z przeciekami przyśpieszyła całą sprawę. Po rozmowie telefonicznej z dekarzem ustalony został termin na połowę września. Trzeba zacisnąc pasa i dozbierać dośc pokażną sumkę ale jak to mówią jak trza to trza :)
Ostatnie dni deszczu odsłoniły niezczelności dachu, okazało sie że mamy przecieki przy kominach i jeszcze w trzech innych miejscach :( kupiłem już uszczelniacz i jakis silikon i w piątek będziemy uszczelniać jesli coś to da to bedzie super ale obawiamy się że będziemy musieli przyśpieszyć naszą inwestycje związana z dachem która była planowana najwcześniej na przyszły rok, no cóż mus to mus
Udało sie skończyć wszystko w wyznaczonym terminie, panowie a raczej chłopcy bo kazdy z nich miał nie więcej niz 25 lat spisali się na medal :) mimo młodego wieku maja juz fach w ręku. Jesteśmy bardzo zadowoleni :D a to obiecane fotki dołu
W dniu dzisiejszym udało sie skończyć posadzki na górze, powiem że na żywo prezentują się znakomicie :) jutro ciąg dalszy tylko że na dole. Bużki nam sie cieszą bo to już teraz coraz bardziej przypomina ten prawdziwy dom przynajmniej od środka :P Jutro dołącze zdjęcia dołu.