kominek na swoim miejscu
Tu jest jego miejsce. jeszcze tylko podłaczenie i obudowa.
Tu jest jego miejsce. jeszcze tylko podłaczenie i obudowa.
Ze względu że sprawa oczyszczalni sie przedłuża i w tym roku nie da rady nic w tym temacie nic zrobić postanowiliśmy kupić kominek żeby nie stać w miejscu :) Nasz wybranek to ZIBI bez szprosa. Do środy powiniej dojechać :)
Taki ma być :)
W piątek przyjechała gruszka z betonem do wylania fundamentów pod tras :) Nie obyło się bez nerwówki ponieważ w trakcje zalewania szalunki zaczeły się rozjeżdzać :/ ale po szybkiej interwencji i podpowiedziach kierowcy udało się zapanować nad wyciekami.
Idziemy małymi kroczkami do przodu, ostatnio hydraulik uzbroił nam kotłownię w całą instalację, pompki zawory itd. Został jeszcze piec do powieszenia ale to dopiero przed przeprowadzką. Przy okazji zajołem się kopaniem fundamentów pod taras, wymyśliłem że zrobię taras na skarpie ale z oporowymi ściankami. Uporałem się z kopaniem w glinie i skręciłem zbrojenie choć miałem spory problem jak wygiąc strzemionka miało być ich 80 szt więc nie opłacało mi sie kupować, dlatego myślałem myślałem i wymyśliłem
5 wkrętów, kawałeczek prętu fi10, kawałeczek kantówki, i płaskownik do drewna no i paleta :) strzemionka wyszły konkursowe
ot cała instalacja :P
Skończyłem spawać pergolę, teraz myślimy co na to puścić, jakie roślinki. Efekt końcowy wygląda tak :)